„Do Rzymu nie przyjeżdża się spać…” – rozmowa z Barbarą S. Pawlukiewicz, fotografem i organizatorką ślubów
Pani Barbaro, od ilu lat prowadzi Pani swoją firmę w Rzymie i jak to się wszystko zaczęło?
Naszą działalność prowadzę razem z moim mężem Marco, rozpoczęła się
ona dokładnie 8 lat temu. Mój mąż od zawsze interesował się fotografią,
ukończył kursy i jeździł na plenery fotograficzne. W pewnym momencie
jego pasja przekształciła się w pracę i rozpoczął stałą współpracę jako
fotograf ślubny z jednym z rzymskich organizatorów ślubów i eventów. Ja
natomiast rozpoczęłam współpracę z tym samym konsultantem ślubnym jako
koordynatorka ślubów i hostessa, a z czasem dołączyłam do mojego męża i
wspólnie zajęliśmy się fotografią.
Obecnie prowadzimy firmę www.slubwrzymie.com,
zajmujemy się fotografią, głównie ślubną, podczas eventów, pokazów
mody, reklamą oraz dodatkowo pomocą przy organizacji ślubów we Włoszech.
Organizacja pracy przed i podczas sesji wymaga zapewne wiele
wysiłku, wszystko musi być dopięte na ostatni guzik… Z iloma osobami
Pani współpracuje na co dzień?
Pracując w sektorze od dłuższego czasu miałam okazje spotkać bardzo
wielu podwykonawców, różne firmy, oraz zobaczyć ciekawe miejsca na
śluby. W mojej bazie danych mam fryzjerki, makijażystki, operatorów
video, innych fotografów, tłumaczy, przewodników, restauracje, wyjątkowe
miejsca na śluby w plenerze, kościoły, historyczne lokacje i wiele
innych. Wielu z podwykonawców jest polskojęzycznych, na co dzień
pracując dla włoskiej klienteli mają doświadczenie w pracy z osobami
wymagającymi i kapryśnymi. Ich praca musi być, i jest, na najwyższym
poziomie. Polskim klientom są w stanie zaoferować usługi bardzo wysokiej
jakości przy bardzo dobrych stawkach.
Znając ludzi z sektora i dostając coraz częściej zapytania z Polski,
od osób chcących zawrzeć związek małżeński w Rzymie (lub na terenie
Włoch), postanowiłam otworzyć strony internetowe i blogi, które mają na
celu pomoc Młodym Parom w zorganizowaniu ślubu we Włoszech. Istnieją
miejsca w Rzymie w których jest możliwa samodzielna organizacja ślubu w
języku polskim. Większość Młodych Par z Polski chce właśnie samodzielnie
zorganizować swój ślub i tym osobom przekazujemy niezbędne kontakty. My
natomiast jesteśmy w stanie zaoferować inne miejsca, gdzie przy takich
samych kosztach można wziąć ślub we Włoskich Urzędach Stanu Cywilnego.
Jednocześnie możemy zaoferować wszystkim nasze usługi niezbędne na Dzień
Ślubu. Jest też mniejsza cześć zainteresowanych (w tym również VIP),
którzy chcą kompleksowej organizacji uroczystości przy zachowaniu pełnej
dyskrecji. Na początku zawsze pytam Młode Pary jakie są ich wymagania i
budżet, ponieważ wiele zależy od środków finansowych przeznaczonych na
ślub. Znając je, wszystko dopasowuje się do indywidualnej sytuacji.
Mam w tym miejscu również apel dla Polaków z Włoch o skontaktowanie
się ze mną, jeśli prowadzą działalność związaną z sektorem ślubnym, w
celu nawiązania współpracy.
Wiosna to dla was „gorący sezon”, jak wcześnie trzeba zamawiać takie usługi?
Obecnie czekamy i przygotowujemy się do rozpoczęcia nowego sezonu.
Kalendarz wiosenny jest już wypełniony terminami, choć z doświadczenia
wiemy, że możemy spodziewać się klientów też na ostatnią chwilę (którzy
do ostatniego momentu zwlekają z wieloma kwestiami i będą szukać na
kilka dni przed ślubem). Sezon 2015 rozpoczyna się z miesiącami
wiosennymi po Wielkanocy i dzieli się na trzy części: pierwszą
wiosenno-letnią (od kwietnia do pierwszych dni sierpnia), drugą jesienną
(od pierwszych dni września do końca października), trzecią adwentową
(śluby poprzedzające Święta Bożego Narodzenia).
Aby mieć pełen komfort przygotowań radzimy rozpocząć rezerwacje w
momencie gdy ma się ustaloną datę ślubu cywilnego lub kościelnego. Im
później, tym częściej trafiają się przeszkody. Oczywiście staramy się
zawsze pomagać wszystkim, ale Para która zgłosi się do nas później
będzie miała mniejszy komfort i różnorodność przy wyborze. Przykładowo:
sesja fotograficzna będzie podzielona na 2 części – ceremonia i plener,
fryzjerka będzie dyspozycyjna tylko w godzinach wczesno porannych,
ponieważ ma już inne spotkanie przed ceremonią innej Pani Młodej.
Staramy się zawsze pomóc jak najlepiej potrafimy, ponieważ każda
sytuacja Młodej Pary jest inna i nie należy nic generalizować.
Jak długo trwa i jak wygląda w praktyce ślubna sesja fotograficzna? Czy jest bardzo męcząca dla młodej pary?
Czas trwania sesji ślubnej jest uzależniony od wyboru Młodej Pary.
Jeśli Młoda Para decyduje się na dodatkową opcję rozpoczynamy sesje od
przygotowań Młodej Pary w hotelu lub miejscu pobytu. Następnie punktem
centralnym jest ceremonia ślubna cywilna lub kościelna. Po części
formalnej zazwyczaj odbywa się sesja plenerowa, która trwa około 2-3
godzinny (ilość miejsc na sesje jest ustalona indywidualnie, my
proponujemy jako podstawę 4 miejsca). Po sesji plenerowej, jeśli
organizowane jest przyjecie rodzinne istnieje zawsze, jako dodatkowa
opcja, możliwość relacji z przyjęcia w restauracji, willi lub innym
miejscu. Jako dodatkowe opcje mamy oferty sesji nocnej „Roma by night”
oraz sesji nad morzem.
Czy zwykle młodzi małżonkowie mają swoje wymarzone miejsca w Rzymie, czy zdają się na wasze sugestie i rady?
Tak, spotykamy bardzo często zapytania o realizacje sesji w ulubionym
miejscu w Rzymie. Są to najczęściej pytania od par, które już kiedyś
odwiedziły wieczne miasto i pozostały pod jego urokiem. Kilka razy
zdarzyło się, że któryś z małżonków był w Rzymie jako małe dziecko i nie
pamiętał dokładnie jak nazywał się plac lub fontanna, które pozostały
mu w pamięci, a naszym zadaniem było zgadnąć o jakie miejsca chodzi i
zaprowadzić tam parę. Najczęściej jednak Młode Pary, które są po raz
pierwszy w Rzymie, w pełni nam ufają i dają nam „wolna rękę”. Wtedy
zabieramy je w najbardziej znane i nieznane, ale sugestywne, zakątki
miast.
akie jest według Pani najbardziej romantyczne miejsce w Rzymie?
W centrum… prawie każde, ale oczywiście pierwsze w klasyfikacji są
tarasy panoramiczne z widokiem na miasto i fontanny. Wyjątkowo
romantycznie i zachęcająco do odkrycia miasto wygląda, gdy nabiera
całkiem innego charakteru i wymiaru przestrzeni – jest to w bardzo
wczesnych godzinach porannych o świcie lub późną nocą. Osobiście
uwielbiam Rzym o 5 rano, miasto śpi, odczuwalna jest magia architektury i
tajemniczości w miejscach oblężonych podczas dnia przez turystów.
Miasto wtedy najpełniej oferuje swoje piękno, to jest moment idealny na
realizacje zdjęć. Często podpowiadam Młody Parom, aby miały odwagę
zdecydować się właśnie na taką sesję o świcie. Wielu się decyduje i nikt
jeszcze nie żałował, że musiał wstać tak wcześnie. W końcu do Rzymu nie
przyjeżdża się spać…
Zajmuje się Pani nie tylko fotografią, ale także organizacją
ślubów, jakie jeszcze usługi można u was zamówić? I jakie „kaprysy”
młodej pary jesteście w stanie zadowolić?
Było ich sporo, jednak największym moim dotychczasowym wyzwaniem było
sprowadzenie z Hiszpanii dla Młodej Pary żywych motyli, które były
wypuszczone po oficjalnym toaście w ogrodzie. Byłam wręcz zestresowana,
ponieważ do ostatniego momentu nie wiedziałam czego się spodziewać.
Dodatkowo musiałam przeprowadzić proces wybudzania motyli ze snu,
mierząc im temperaturę w odpowiednich odcinkach czasu. Motyle musiały
być zamknięte w ciemności, nie mogłam sprawdzić ich stanu w
międzyczasie. Ale finalnie udało się i efekt był niesamowity.
Innym razem Pani Młoda chciała mieć bukiet z kwiatów pomarańczy, ponieważ powszechnie kwiat pomarańczy we Włoszech jest uważany za symbol ślubny i przynoszący szczęście. Niestety Młoda Para ślub miała jesienią, a kwiaty pomarańczy są dostępne tylko na wiosnę.
Innym razem Pani Młoda chciała mieć bukiet z kwiatów pomarańczy, ponieważ powszechnie kwiat pomarańczy we Włoszech jest uważany za symbol ślubny i przynoszący szczęście. Niestety Młoda Para ślub miała jesienią, a kwiaty pomarańczy są dostępne tylko na wiosnę.
Jednak najczęściej spotykane zapytanie (nie chce nazwać kaprysem,
ponieważ wydawałoby się, że nie jest to problemem, a jednak…) dotyczy
możliwości dopasowania wybranego tonu koloru bukietu do dodatków Pani
Młodej. Nie mam tutaj na myśli intensywnej czerwieni lub ecru, lecz
przykładowo wybrany odcień różu lub fioletu. Nawet jeśli Młoda Pani
prześle mi zdjęcie, kwiaciarz nie zawsze jest w stanie dopasować tak
idealnie odcień koloru z prostego powodu: nie wszystkie odcienie danego
koloru są dostępne.
Czy pamięta Pani jakieś wyjątkowe, krytyczne sytuacje, które
zapowiadały się fatalnie a jednak wszystko dobrze się skończyło…? –
Czego powinny unikać młode pary, są zamówienia, które zdecydowanie Pani
odradza?
Staramy się zawsze zadowolić Młode Pary, jeśli jest to tylko możliwe,
ale należy pamiętać, że decydując się na ślub za granicą, należy
uwzględnić zwyczaje i tradycje kraju w którym się znajdujemy i nie
wymagać typowo polskich tradycji. Oczywiście w miarę możliwości można
znaleźć rozwiązanie kompromisowe i Młode Pary muszą być troszkę
wyrozumiałe i elastyczne. Przykładowo: Młoda Para, która miała
zorganizowaną kolację ślubną, chciała ze sobą zabrać do lokalu
wysokoprocentowe trunki alkoholowe, na co właściciel lokalu absolutnie
nie wyraził zgody. Wtedy radziłam, aby jako miejsce noclegowe dla gości
wybrać apartament i przenieść się po przyjęciu w restauracji na dalsze
świętowanie. Oczywiście nie naruszając spokoju nocnego współlokatorów
budynku mieszkalnego, żeby nie wzywali Karabinieri (służby porządkowe).
Inna Młoda Para na zakończenie sesji fotograficznej chciała się
wykąpać w fontannie, co absolutnie odradzaliśmy, ponieważ zakończyłoby
się to aresztem i karą grzywny.
Pamiętam też inną sytuacje: bardzo radosna i wyjątkowa Młoda Para w
średnim wieku, ale w bardzo dobrej kondycji fizycznej, chodziła nam po
balustradzie jednego z mostów nad Tybrem. Obawialiśmy się, aby nam nie
wpadli do rzeki, wszystko jednak zakończyło się dobrze. Zauważamy, że
pary które decydują się na ślub w Rzymie są szczęśliwe i aura miasta
pozwala im zachowywać się spontanicznie i na luzie. Mieszkańcy miasta,
rodowici Włosi, i tłumy turystów zwracają na nich uwagę, a oni w ten
sposób czują się wyjątkowi. Nie będę ukrywać jakie słyszymy komentarze
rodowitych Włochów, gdy widzą piękną Panią Młodą: „Bella, bella.
Niekiedy musimy tłumaczyć Panom Młodym, że to typowo włoskie
zachowanie, aby się nie obrażali i nie zwracali na to uwagi. Jest bardzo
dużo różnych sytuacji, każdy ślub jest inny i osoby w nim uczestniczące
decydują o jego wyglądzie. My najczęściej jesteśmy doradcami i służymy
pomocą Młodym Parom podczas całego pobytu w Rzymie, w każdej sytuacji
wymagającej pomocy.
Jakie jeszcze uroczystości czy spotkania możecie „uwiecznić”,
na waszej stronie Facebooka ostatnio ukazał się na przykład uroczy
reportaż z oświadczyn w plenerze…
Na reportaż z oświadczyn w plenerze otrzymujemy zapytania najczęściej
od Amerykanów i wiążą się one najczęściej z planowaną organizacją
niespodzianki dla przyszłej Pani Młodej. Najczęściej są to Panowie,
którzy proszą o pomoc, aby ich plan powiódł się w 100%. W takich
sytuacjach wszystko musi być zaplanowane bardzo dokładnie i
skoordynowane z przyszłym Panem Młodym. Ustalamy wspólnie miejsce,
godzinę i szczegóły charakterystyczne. Ponieważ osób tych nie znamy,
prosimy zawsze o najnowsze zdjęcia oraz, jeśli jest to możliwe, opis i
zdjęcie ubrań w jakie będą ubrani w dniu oświadczyn. Punktem krytycznym
jest zidentyfikowanie w miejscu oświadczyn w odpowiednim momencie
narzeczonych, wtedy stoi się na czatach i obserwuje turystów. Pan Młody
musi przekonać swoją wybrankę, aby przyjść w ustalone miejsce, ponieważ
tylko tam czeka na nią niespodzianka. W odpowiednim momencie puszcza się
delikatnie wybraną muzykę, Pan Mody klęka, a zadaniem fotografa jest
uwiecznić jak najlepiej ten moment. Turyści najczęściej są fragmentem
scenografii, biją brawo i krzyczą „Congratulations”. Dziewczyny zawsze
się wzruszają, nie szczędzą łez wzruszenia. Po oświadczynach na wybrankę
czeka dodatkowo bukiet kwiatów i toast z prosecco lub spumante.
Następnie jest krótka sesja narzeczeńska i romantyczna kolacja w
eleganckiej restauracji.
Czy jeździcie z młodą parą także do innych miast? A może także w podróż poślubną?
Realizujemy zlecania również w innych miastach i rejonach Włoch.
Jesteśmy często w Toskanii i w Wenecji. Otworzyliśmy specjalny blog dla
osób chcących spełnić swoje marzenie i wziąć ślub nie tylko w Rzymie,
ale w innych rejonach Włoch. W pierwszej kolejności stawiamy na Wenecję,
Toskanię (całą), Lazio (ślub w plenerze nad morzem), Ascoli Piceno w
regionie Marche, Wybrzeże Amalfitańskie i Sycylię. Mamy bardzo ciekawe
oferty i propozycje, wystarczy się z nami skontaktować.
Zazwyczaj nie zajmujemy się organizacją podróży poślubnych, są od
tego nasi znajomi z Rzymu. Realizujemy tylko sesje fotograficzne w
strojach ślubnych dla par będących w trakcie takich podróży.
Czy radość i szczęście młodych par udziela się także wam podczas pracy, czy to raczej stresujący zawód?
Oczywiście, że radość i szczęście nam się udzielają, w końcu
uczestniczymy w najpiękniejszym, wymarzonym i najważniejszym dniu każdej
Młodej Pary. Niezależnie od tego czy są to Polacy, Włosi, czy inna
narodowość Młode Pary w tym dniu chcą być szczęśliwe, a my im w tym
pomagamy. Nasze wspomnienia są zawsze związane z sytuacjami jakie
przeżywamy razem. Niekiedy imiona się zapomina (niestety), ale
wystarczy, że ktoś przypomni nam sytuację i wspomnienia powracają jak
„żywe”. Pozostajemy w stałym kontakcie poprzez e-mail lub facebook,
czasem ktoś po latach nas odnajdzie i przypomina się. Ostatnio miałam
bardzo miłą niespodziankę, kiedy rozpoznano mnie po głosie. Jakiś czas
temu uczestniczyłam w realizacji programu o Polakach w świecie na
Polsacie. Nasza już kilkuletnia Para Młoda rozpoznała mnie po głosie
podczas powtórki programu i od razu się z nami skontaktowała. Jest
naprawdę bardzo dużo miłych sytuacji związanych z naszym zawodem. Tak
jak każdy praca, musi być zawsze wykonana sumiennie i starannie, później
owocuje to w pięknych i długotrwałych przyjaźniach.
Kontakt:www.slubwrzymie.com
www.fotografwrzymie.com
www.carusotti.com
Zapraszamy do odwiedzenia naszego nowego blogu: http://wloskislub.blogspot.it/
Rozmawiała Agnieszka B. Gorzkowska
źródło:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz